Archiwum 15 października 2002


paź 15 2002 ...::wSzĘdZiE dObRzE aLe W dOmU nAjLePiEj...
Komentarze: 1

I'm in home (nareshcie buahaha)

No więc może zacznę od poczatku. Dziś tatuś budził mnie o 8.00 "kryminalistko wstawaj" buahahaha mófił to takim rozbawionym głosem a ja jakoś inaczej to słyshałam no i wydawało mi sie ze ja śnie i ze w celi do mnie tak wołają buahahaha jak sie ucieshyłam ze to domek!!!
Potem mama pshyshła bo ja jeshcze nie zwlekłam sie z łużka no i zaczęła mnie tak delikatnie budzić no i jakimś códem w końcu po wielu prośbach wstałam.
Dojechaliśmy na miejsce, ja pierwsha weshłam za panem (nie wiem jak go nazwać bo niby to nie policjant bo to w koncu CBŚ) mama tesh musiała wejść i tak jak myslałam  chodziło o sprawe strzelaniny. No i powiedziałam co wiedziałam, i pan CBŚ (buahaha jak to brzmi) zanotował wshystko no i potem wshedł mój qmpel i tesh zeznał jak było (dziwna sprawa bo mnie trzymał godzine a tego chłopaka 15 min. buahahaha a tyle samo widzieliśmy, no ale może bardziej temu panu sie spodobałam od mojego qmpla (widać CBŚ gejem nie jest buahaha), no ale w sumie sie nie dziwie w końcu takiej piękności jak ja nie często sie spotyka buahahaha (skromna to ja nigdy nie byłam). No i to jush chyba koniec, mam nadzieje ze więcej wezań nie będzie bo w takim razie gwarantowany zawał serca mamy hehe. Oki lece coś zjeść i odpocząć bo od rana na nogach jestem. Trzymta sie , a i jeshcze jedno NIE JESTEM KTYMINALISTKĄ !!!HEHE NIE ZŁAPALI MNIE WIĘC NIC ZŁEGO NIE ZROBIŁAM (choć tata mófi ze oni czasem tak robią ze dają iść osobie do domu a potem podjezdżają pod jej miejsce zamieshkania i cholują spowrotem do mamra buahahaha, no ale mi to nie grozi- mam nadzieję) bay bay :))))

sk8tka : :